Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2016-05-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2227 |
w końcu słońce zawitało
gdzie łaziło nie wiem
wybiedzone jakieś blade
wspina się po niebie
czy przebije tłuste chmury
których wszędzie pełno
i uśmiechnie się dziś do mnie
wreszcie pełną gębą
pewnie zabawiło dłużej
z zimą na bankiecie
by pożegnać białą damę
wszak odchodzi przecież
z wiosną zgadać się musiało
zapytać co w świecie
musnąć ciepło i przypomnieć
że czekamy przecież
trącić kilka lampek wina
w toaście za zdrowie
dyplomacja to podstawa
w piciu no i słowie
trochę potem boli głowa
na kaca jest rada
klina z deszczem wypić trzeba
by dłużej popadał
teraz wiecie czemu leje
niemal do obłędu
tak się właśnie powołuje
przedwiośnie z urzędu
pory roku wszyscy znamy
więc co dalej wiecie
stąd opady w różnych formach
na calutkim świecie
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Lekko, prosto, zwyczajnie, zabawnie, a jednak lirycznie :):)
Osobiście wyretuszowałbym niektóre rymowanki:
bankiecie - przecież
świecie - przecież
wiecie - świecie
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Raz na róże, dwa na gada.
Padaj sobie jeszcze -
Lasy z deszczem lepsze :)