Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2016-07-08 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2142 |
w tym numerze jest moja fraszka
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2016-07-08 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2142 |
w tym numerze jest moja fraszka
oceny: bezbłędne / znakomite
czytam od czasu do czasu, to jest najnowszy nr z poniedziałku?
Do życia podchodzę zupełnie na luzie
Nie bywam obrażony na koleje losu
Lubię kiedy dokoła uśmiechnięte buzie
Słowem optymista bez cienia patosu
Na przekór czarnowidzom których też niemało
Próbujących nam wciskać jakieś dyrdymałki
Ogłaszam swój manifest dobitnie i śmiało
Dla mnie dziś być mogą nawet dwa poniedziałki
1) 12 (6 6)
2) 13 (6 7)
3) 13 (7 6)
4) 12 (6 6)
5) 13 (7 6)
6) 13 (7 6)
7) 13 (7 6)
8) 13 (6 7)
Spróbowałem pobawić się, by powstał rytmiczny dwunastozgłoskowiec, a średniówka sytuowała się w połowie każdego wersu, a jednocześnie nie zmienić sensu wypowiedzi. I powstała taka propozycja:
Do życia podchodzę zupełnie na luzie
i się nie obrażam na koleje losu.
Lubię, kiedy wokół uśmiechnięte buzie,
słowem - optymista bez cienia patosu.
Przeciw czarnowidzom, których też niemało,
próbujących wcisnąć różne dyrdymałki,
głoszę swój manifest dobitnie i śmiało,
dla mnie dziś być mogą też dwa poniedziałki.
To tylko propozycja, której nie musisz uwzględniać. Pozdrawiam.
Jeśli to nie tajemnica - ile wyniosło autorskie honorarium?
oceny: bezbłędne / znakomite
Innych fanów nie ma??
Czyżby Brat odleciał?!
To jest jakaś ściema!
Dzień w dzień doba za dobą;
Jestem cudo nadwiślane
Ze wszech miar udane!