Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2016-07-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3738 |
O płaceniu
Pyzata Genia ze Swornychgaci
chciała, by mężuś za seks jej płacił.
Franek się zdenerwował,
potem bardzo żałował,
gdyż inni także przestali płacić.
oceny: bezbłędne / znakomite
:D :D :D
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Franek będzie miał nauczkę na całe życie - nic się nie rodzi z niczego. Aby mieć, wpierw trzeba włożyć. Znaczy wpierw koszty, później zyski ;)
PS. Językoznawcy mają problem z odmianą "Swornegacie". Jest ich kilka. Najczęściej stosowane są dwie: "Swornychgaci" i "Swornegaci".
Nazwa zaś pochodzi od dwóch kaszubskich wyrazów - "swora" (kręcone w warkocz korzenie sosen) stosowane do umacniania brzegów rzek i jezior ("gacenie").
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Swornegacie;3398.html
Nazwę tej wsi różnie zapisywano. Jeszcze gdzieś do lat 70. XX wieku nosiła nazwę "Swornigaci".
oceny: bezbłędne / znakomite