Przejdź do komentarzyBoska twarz polskiego nacjonalizmu
Tekst 39 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2017-11-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2269

Boska twarz polskiego nacjonalizmu



Mam na myśli Krzysia Bosaka. Zresztą nie tylko twarz ma boską, jest boski w całości. Ma wszystko: wdzięk, aparycję, członkostwo w Mensie, wiedzę, znajomość technik retorycznych, bogatych rodziców i abonament w klubach na Ibizie. Jakże on jest niepodobny do nacjonalisty! Jak książę Mojżesz do swoich cholernych Żydów! Obserwuję Bosaka od lat i widzę jak on się powoli rozwija, jak czeka... Jest taki cierpliwy i tak pozbawiony gorąca, że czasem myślę, czy on mi przypadkiem z piekła nie spierdolił i nie szykuje konkurencji.


Niektórzy z komentatorów stawiają diagnozę, że w Polsce nie ma klimatu dla partii nacjonalistycznych, że Polakom nie w smak nacjonalistyczne idee i stąd nie wybierają nacjonalistów. Ale to ma związek wyłącznie z wizerunkiem. Weźmy takiego Zawiszę: z powodu ekspresji i charakterystycznego wąsika przypomina czyjąś karykaturę. W dodatku ma piskliwy głos. Całą swoją osobą jakby przedrzeźniał wielkiego wodza nacjonalistów. Ktoś taki nigdy nie porwie publiczności. Co najwyżej rozbawi. Albo... Winnicki. Jakiś ślamazarny, z wyglądu przypomina kujona, a nie ogarniętego narodowca. Nie ma ikry, czasem usiłuje ją wykrzesać, a wówczas staje się żenujący. Dalej, kojarzony z narodową ideą, Kowalski Marian wygląda jak wykidajło z z taniej knajpy i tak się publicznie zachowuje. Jest dobry, ale na czas szczytowego funkcjonowania nacjonalistycznej władzy, a nie na jej reklamę!


Ale jest Bosak! Paradoksalnie jego twarz jest obecnie przeszkodą, ale starzeje się. Rysy się wyostrzają, a i jestem przekonany, że wewnątrz drzemie wulkan, który nigdy jeszcze publicznie nie eksplodował.


  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Sprawę z MW i ONR trzeba było rozwiązać już dawno. A czy Bosak nadaje się na twarz polskiego nacjonalizmu? Jakoś nie do końca mogę go sobie wyobrazić w tej roli, ale czas pokaże.
avatar
Ja mu nie zazdroszczę, ja go kocham. Przecież on jest jak cukierek. Nacjonalistyczny cukierek, który rozpływa się w ustach.

Oczywiście Bosak nie nadaje się na twarz polskiego nacjonalizmu, ale twarz mu się zmieni, kiedy dojrzeje, a wodzowie kiboli i wszelkiego nacjonalizmu zrozumieją, że to jest ich Mojżesz. Przekażą tę dobrą nowinę pałkarzom, a wówczas stanie się pascha.
avatar
Na tym polega wolność . Tym bardziej że trudno o nich powiedzieć faszyści.
Gorzej jest z komunizującymi lewakami. Post komunistów i post faszystów zwalczać trzeba .
avatar
Legionie, trafnie scharakteryzowałeś wodzów partii nacjonalistycznych. Zapomniałeś jeszcze dodać, że K. Bosak o mało nie wygrał tańca z gwiazdami, Zawisza wykonuje charakterystyczne ruchy głową niczym koń, który mówi, a Winnicki może i wygląda na kujona, ale to kujoństwo niewiele mu dało, bowiem swoją edukację zakończył na szkole średniej. A kujon powinien zostać albo lekarzem, albo w ostateczności prawnikiem.
avatar
Janko, paradoksalnie to Winnickiego usprawiedliwia, sam rozumiesz. Jednak wrażenie pozostaje. Co do Zawiszy, to wiesz, nie chciałem aż tak animalnie. Po ludzku nadczłowieka scharakteryzowałem. A szkoda, że nie oglądam takich rarytasów, jak taniec z gwiazdami, skoro tam tańczy Bosak. Ale jak będzie tańcował Kaczyński, to daj znać Janko, chętnie popatrzę.
avatar
Z reguly nie zabieram glosu, jesli chodzi o polityke. Dostrzegam jedno tylko, a jest to irytujace. Wielu ludziom trudno pojac, ze juz nie ma PRL.
avatar
Taka partia pewnie zrobiłaby trochę zamieszania i ożywiłaby rozmowę. I to byłaby liczna ekipa, ale oni nie potrafią się ze sobą dogadać, więcej energii poświęcając na kłótnie niż na walkę o coś.
Że jeszcze nikt próbował stworzyć koalicji takich ekip? Ja widzę potencjał na dwie, albo trzy takie partie.
avatar
O zastanawiająco sporym potencjale tej "boskości" świadczą ostatnie wybory.

Tekst proroczy
© 2010-2016 by Creative Media
×