Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2016-11-08
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1675

Sprzedawca kebabów z Głuchołazów

miał zwyczaj puszczania ciężkich gazów.

Dzięki solidnej praktyce

znalazł więc w energetyce

posadę fachowca tak od razu.



2016.11.07


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie było nas i był gaz
Jesteśmy zamiera czas
Gaz ociepla stosunki
Wietrzy się gdy nie ma nas

Pozdrawiam,
© 2010-2016 by Creative Media
×