Przejdź do komentarzyNutka ormiańska
Tekst 67 z 89 ze zbioru: M jak Milicz
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-12-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2136

Nutka ormiańska


Na milickiej, wielobarwnej karuzeli, pośród tylu,

nutka ormiańska… Śniada cera, oczy brązowe,

kręci się i kręci, ze zmiennym szczęściem, od lat wielu.

Kiedyś,  włosy krucze i smykałka biznesowa…


Pan Jerzy, czarne wąsy, nutka nie maleńka, z dala

widoczne sto kilo, noszone z niejakim wdziękiem,

w drodze na kawę, do piwnej kawiarenki „U Górala”.

Nie budzi, mimo masy, u kobiet, ani u mężczyzn lęku…


Nutka, kiedyś nawet literacko nastrojona, na obyczaje

panujące wiele lat temu. Pierwszą kasę zarobił w kołysce,

swoim krewnym szczęśliwe liczby lotto, obstawiając.

Obstawił, a całą kasę, wzięli, jak to bywa, jego bliscy…


Dziś w Netto, dobrych obyczajów strzeże. W każdym czasie,

nawet pośród łąk, na działkowych niskich ogródkach,

doradza, co najlepiej kupić i nie dać się obłupić na kasie.

A można z Jerzym rozmawiać, nie tylko o krasnoludkach.


U Górala piwnego, w Rynku, ognisko wspomnień płonie…

Przy mrugającym kominku, już tylko kawa w swoim gronie.

Gdy  wiersz Jerzemu się nie spodoba, przepadłem z kretesem…

Nici z przejażdżki, jego nowym, starym mercedesem…


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jak zawsze u Poety, świat jest harmonią i czystym pięknem
© 2010-2016 by Creative Media
×