tyle do wykończenia czeka gdzieś w chmurze

minus trzy znów przy gruncie orzech dni twardy

spory o treści błota marzną z chodnikiem

zmiana widoku z okien już wyraźnieje

mury na podpis jutrem chłodno czekają

bzdury od spraw odsiane bredzą pod kurzem

ziewa noc druga dziewięć sedno bez straty

spokój pion trzyma myślom pchniętym za niczym

zmiana przestrzeni planów startych kosz pełen

nowe czas kreślić trzeba czasu tak mało

2016.12.22 (ndr.)