Przejdź do komentarzyDemokracja na ulicy
Tekst 51 z 170 ze zbioru: wiersze okolicznościowe
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-01-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2331

Demokracja na ulicy


Może nie na próżno

się chwalą

i wręcz się palą,

aby sprawdzać demokrację.

Na ulicy.

Czynią to, może

nie po próżnicy?

Na ulicy, demokracja

tylko i aż,

dużo krzyczy.

I nawet słuszne racje

może zadeptać.

Któremuś komuś,

może zależy,

aby któryś ktoś, mógł

już nie wstać?

Albo, by nie mógł

wstać już?

I zostałby po nim

tylko kurz?...



  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Alfie, bądź tak uprzejmy i przeczytaj sobie mój cykl "Populus dixit" [zbiór pod tym samym tytułem]. ;-)

Swoje politykowanie przeniosłam gdzie indziej, gdyż gorący to będzie bieżący rok...

A tzw. literatura polityczna stanowi zupełnie osobny gatunek literacki, ponieważ nie wszystko da się sprowadzić do kwiatków, ptaszków, motylków, "tęczowej magii", paplania o miłości /namiętności, nostalgii, piesków oraz (marcowych) kot(k)ków :-)))

Bardzo serdecznie :)))
avatar
Poza ulicą nie ma demokracji.Ale zdarzają się podgrupy, społeczne mniejszości.
© 2010-2016 by Creative Media
×