Tekst 45 z 75 ze zbioru: Alfabet limerykomanii
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-02-04 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2170 |
Ku czyjej uciesze?
Wszyscy cierpią.
Kto się cieszy?
Wszyscy grzeszą.
Kto nie grzeszy?
Ku czyjej uciesze?
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)))
oceny: bardzo dobre / znakomite
Tu jako,ze piszę na takie tematy ujawnię Ci zależności,na których Ty jako facet się nie znasz.
Mózg kobiety jest inny-ja np.marze o jednej pozycji,i spowiadam se,że z PANEM X,a ksiądz ,który zaczyna się ekscytować wyciąga ze mnie w jakiej,a ja JAKO KOBIETA- go wpuszczam w maliny i zaczynam KŁAMAĆ-rozumiesz?Nie rozumiesz,bo nie nosisz szpilek.
I tu go przyszpilam do siedzenia-on ciągnei mnie za jezyk,a ja kłamiejego podnieca to,o czym mówię z całą swiadomoscią kłamstwa-nigdy nie paliłam marihuany,nawet nie wiem ajk to jest,ale kłamię aby on się podniecał.tak mają isarze-kręcą i kłamią,opowiadają fantazje niekoneicznei swoje,i wychodzi z tego ksiażka.
Ja mu opowiadam,jak kochałam się z kimś tam,a w ogóle tego kogoś nie znam,i wymyślam,kiedy ktoś mówi dziecku,że WYMYŚLA,to dziecko kiedy mowi prawdę,ZACZNIE KŁAMAĆ.
Przepraszam za caps ,ale nie zauważyłam.
Kiedy zakocham się w takim,który klnie,to z pewnością chciałabym jednak wyjść z tego,a nawet powiem więcej,myślę,że wyjdę,bo go nie będę kochała,WIĘC BĘDĘ SOBĄ.
aLE RÓŻNE INNE ZALEŻNOSCI MNIE POPROWADZĄ DO ołtarza JAK NP DZIECKO NIENARODZONE.