Przejdź do komentarzyKobieta
Tekst 75 z 107 ze zbioru: Moje wiersze
Autor
Gatunekproza poetycka
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-03-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2497

Od świtu krząta się po domu. Ja udaję, że śpię. Dzwoni budzik. Idę do łazienki.

- Kochanie wstałaś godzinę wcześniej. Krzyknęła! Nie zrozumiałem co. Zaświtało w głowie. Czyżby to już PSM? Muszę kupić czekoladę.

Przed lustrem stoi. Robi sobie oko, równą kreskę i nakłada cienie. Czyli tapetę, efekt maski zakrywa mankamenty. Zawsze gdy maluje paznokcie, ja dostaję czkawki. Rozpuszczalniki nitro tak na mnie działają. Podchodzę do okna, uchylam, ona już wycina skórki.

- Których perfum użyć? Rozciera kropelkę na dłoni, na drugiej, przedramieniu. Tu by nawet najlepszy pies gończy trop zgubił. Patrzę na flakoniki, wybieram najładniejszy. Ja używam tylko wody po goleniu `Brutal` Dla prawdziwych mężczyzn.

- W tej czarnej sukience będzie ładnie?

Tak, czarny wyszczupla. Spojrzała wzrokiem Bazyliszka.

- Załóż tę sukienkę w kwiaty, z dużymi perłowymi guzikami, mankietami z koronki. Jest w halucynogennych kolorach. Dałeś mi na urodziny dwie dekady temu, pamiętasz? Ja naprawdę nie mam się w co ubrać.

- A buty jakie włożyć? Na płaskim, czy na koturnie?

- Na płaskim, przytakuję. Uderzyła w punkt, na koturnie jest nieco wyższa ode mnie (w myślach na nokturnie) Wiesz ile butów ma Monika Olejnik? 200, a ja ile?

Dwie godziny spokoju. Kryśka ze szkolnej ławki zadzwoniła.

Będę dziś późno, idę na fitness. W drzwiach mignęła jej postać. Jak zwykle wyszła w skórzanej kurtce i dżinsach. Na bieżni będzie zrzucać masę, a rzeźbę robić na fitball-u.

Wieczorem wpadła do domu jak bomba. Jestem wykończona i głodna. Pół godziny już je. Podsuwam smaczne kąski. - Serniczka spróbuj, placuszek ze śliwkami jest pyszny. Ocknęła się. - Jestem na diecie, żołądek mi się skurczył. - Odpocznij mówię, połóż się na chwilkę.

Szyderczo myślę. Pół godziny dla słoniny nie zaszkodzi. Zasnęła.


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mężczyźni są jednak wredni,ale tekst fajny:)
avatar
Ja bym cię zostawiła kolego.
avatar
Rozpocznę komentarz od spraw formalnych. Na pewno nie jest proza poetycka, jak napisano, ani tym bardziej wiersz, poemat.
Ta miniaturka prozatorska jest ciekawa i trochę dowcipna, ale sposób zapisania utrudnia czytanie. Mam na uwadze dialog. Z zapisu nie wynika, kto mówi, on, czy też ona, co jest wypowiedzią, a co narracją. Kilka błędów interpunkcyjnych, nie ma nawet kropki na końcu zdania.
avatar
Mężczyźni są bezbłędnymi wzrokowcami - kobiety [w paśmie językowym] doskonale słyszą (zasoby leksykalne dziewczynek są średnio 2-3x większe niż u chłopców). Każda z płci ma własną optykę/akustykę "widzenia".
© 2010-2016 by Creative Media
×