Tak z dwojga złego

Przepić to mogłeś

Lub rozdać kolegom

Mogłeś pokazać

Gest bogatego

I zaprosić do kraju dobrego

Mogłeś dopomóc

Tak którejś szkole

Nawet zbudować dzieciom przedszkole

A tobie kasyno

Dywan zasłało

I tam zostało co dobrze trwało

Giełda kasyno - brakło mądrego

By Cię od śmierci

Powstrzymać kolego

Owy Zbyszek przed swą dziwną śmiercią ( podobnież zawał ) był dość zamożny.

Dorobił sie w Ameryce pokaźnego majątku i jak go roztrwonił to przypomniał sobie o Polsce i kolegach.

Niedługo potem zmarł ( coś około 37 lat ). Przpuszczam że był nawet zadłużony i różnie to mogło być z tym jego losem .

Z racji na dość szczególny do niego stosunek - nie zamierzam pisać lepszego wiersza .