Przejdź do komentarzyUciążliwa dysfunkcja
Tekst 109 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2017-05-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2477

Uciążliwa dysfunkcja


Nie tylko uciążliwa, ale i wstydliwa. Bardzo, ale pochwalę się. Nie będę udawał, bo każdy mój zagorzały czytelnik już chyba wie, że ja wstydu nie mam. Ale mam dysfunkcję. Cóż, nikt nie jest doskonały. Nawet narcyz. Skojarzenia to przekleństwo, ale każdy je ma, a moja dysfunkcja opiera się na skojarzeniu właśnie. Otóż nie mogę do pisuaru. Jak normalny mężczyzna, nie mogę normalnie stanąć przy pisuarze i tę czynność haniebną poprawnie wykonać. Kiedy zobaczę to męskie naczynie, często w kształcie kobiecych ust, rżę jak koń. Wygina mnie.  Wąż wymyka się spod kontroli i wszystko jest wtedy, takie… mokre. Nie mogę do pisuaru. A przecież robię co mogę, żeby całą swą złotą zawartość wlać w jego przepastne trzewia. Tymczasem spazmy targają mym ciałem, wstrzymując ciśnienie i wówczas się tylko na sucho wyginam. Jak tancerz przed pisuarem. I tańczę tak i pląsam i trwam. Coś okropnego. Kiedy widzę mężczyzn, którzy jakby nigdy nic korzystają z pisuarów, to wiem, że to nie są prawdziwi patrioci.


W związku z moją dysfunkcją, która trwa od lat i w dodatku się nasila, postanowiłem przedsiębrać pewne kroki, aby moja haniebna czynność nie przynosiła mi wstydu i nie narażała personel szaletów na straty moralne. Otóż zamówiłem kaczuszkę. Każdy wie jak wygląda kaczka. Tutaj już spokojnie można oddać się obscenicznej czynności bez narażania na szwank własnej reputacji. Kaczuszka to jest to!

  Spis treści zbioru
Komentarze (10)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Legionie, to rewelacja! Podziwiam pomysł i gratuluję, ale potknięcia poprawnościowe wskażę. Brakuje przecinków przed: co mogę, i pląsam, i trwam, jak wygląda; zbędne przecinki przed: nie mogę, takie...
Jeden błąd fleksyjny. Piszesz "nie narażała personel". To dopełniacz, więc nie narażała personelu.
avatar
Ups! :) Krótko, gdyż czas mam bardzo ograniczony - świetne, uśmiałem się. Gratulacje za pomysł i wykonanie. Nie jestem od przecinków, więc nie obniżam oceny.
avatar
Dodam, że jak włożyć kij do pisuaru i zamieszać, to muchy brzęczą.
avatar
Jeżeli Asene nie rozpoznaje bardzo oryginalnej satyry, to już jego problem klapek.

Dla mnie zarówno język, jak i pomysł godne wielokrotnego przeczytania :)
avatar
No cóż, Arsene kocha jedynie tylko siebie i siebie też tylko ubóstwia. Dlatego nie potrafi realistycznie odbierać świata. Jestem bardzo ciekawy, czy w każdej sytuacji jest samowystarczalny?
avatar
Ja jednak obstawiam,że ty legion jesteś kobietą(MC.Sklodowska podobno według niektórych mężczyzną była)może zbyt mądra,albo spodnie nosiła?Albo za małe piersi miała?w każdym razie należałoby sprawdzić ginekologicznie.
avatar
Jako kobieta jestem wyjątkowo wybredna. Dopuszczam tylko efebów. Ale zrobiłbym wyjątek dla Jarosława, z tym że wówczas, ja jako prawdziwy mężczyzna. Wcześniej musiałbym oczywiście zeżreć pół kilo wiagry. A tak na marginesie, to się nie dziwię że niektórzy pederaści nienawidzą własnej orientacji. Po prostu się brzydzą nasienia. Też tak mam, kiedy mi rozum wraca. Ale jak buzuje, to się nie brzydzę. Zresztą panowie lubią oglądać finały, ale każ im je oglądać po finale, co nie? Z pederastią jest podobnie. Stary pederasta jest żenujący, no nie? Ale wyschnięta kobieta chyba też...

Każdy orze jak może. Państwu się nie podobało, kiedy orałem parafrazą, to teraz zaorze sugestiami. One są gorsze w skutkach, bo zostawiają ślady. Przypuszczenia znaczy. Z upływem czasu granica między przypuszczeniami, a faktami się zaciera. On to wie i ja też. Kaczuszki dziubek. Mlask, mlask, mlask!
avatar
Ja też kocham siebie. Bardzo. Tylko kształtne cycki, waginę i efebów kocham bardziej. Natomiast platoniczną miłością darzę własną rodzinę, nawet tych jej członków, którzy do niedawna byli zapatrzeni w pana Kaczyńskiego. Szczęściem niepojętym, już nie są.
POnieważ w dzieciństwie większość czasu spędzałem na POdwórku, stąd i moje gagi są POdwórkowe, czyli takie jakie młodzież lubi najbardziej. Tetrycy ich nie lubią, bo oni generalnie nie lubią się śmiać. Preferują kontemplację cierpienia związanego z nędzną jakością życia, starając się zachować śmiertelną POwagę w obliczu czekającego ich sądu ostatecznego. Ja na taki nie czekam, POnieważ jestem przekonany, że już jest PO sądzie. W związku z tym nie kontempluje nad marnością życia, a z niej szydzę.

Bardzo mi się POdoba końcowa sentencja Twojej, Arsenie wypowiedzi, a mianowicie:
"Bawcie się dalej jak... emeryci na Titanicu". Korci mnie, by POdrążyć kwestię Titanica, który tutaj zdaje się pełni rolę POrównania. Nie jestem tylko pewien do czego. To znaczy chodzi mi pewna myśl PO głowie, ale nie śmiem jej wyartykułować, POnieważ na tym Titanicu nie tylko emeryci się bawią.
avatar
Rzecz jednak tutaj (patrz gatunek literacki) wcale nie o uciążliwej dysfunkcji.

To w takim razie... o czym?
avatar
Klasyka gatunku w jej wzorcowym wydaniu
© 2010-2016 by Creative Media
×