Tekst 188 z 254 ze zbioru: Najnowsze limeryki dolnośląskie
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-06-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3175 |
O szukaniu wianka
Młoda panienka z wioski Somianka
co wieczór szuka swojego wianka,
a dostrzegli to sąsiedzi,
że zaczęła po spowiedzi,
którą skończyła z nastaniem ranka.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Limeryk świetny:)
gdzieś zapodziała swego śniegowca
Na co jej rzekła sąsiadka miła:
"Gdzie to się szwenda, że but zgubiła.
Niech wyspowiada się czarna owca!"
Mistrzu! Niech ta panienka będzie: pewna, ładna, sprytna, cwana, śliczna, piękna, czy jaka tam sobie zamarzysz. Tylko niech nie będzie młoda! To tak jakbym słyszał: "młody osiemnastoletni zawodnik".
oceny: bezbłędne / znakomite
Poza tym nie istnieje zdrobnienie słowa kawaler, na które to można by się ewentualnie powołać jako analogię do zarzucenia tautologii w tym przypadku. Według mnie panienka jest językowym wybrykiem, nieosadzonym na linii czasu, dlatego nie razi mnie przymiotnik młoda. W każdym razie nie ja decyduję o poprawności językowej czegokolwiek, więc wyraziłem jedynie swoje subiektywne odczucie.
Jasiu mówi-ja widziałem,jak wychodziła z plebanii rano i ksiądz do niej mówił-tylko żeby cie nikt nie zobaczył matko bosko co by było?
Kiedy w latach sześćdziesiątych minionego stulecia w Zegrzu służyłem tej niesłusznej Ojczyźnie, to nasze koszary odwiedziła (nawiedziła) matka Boska. To najprawdziwsza prawda. Przyjechała do swojego syna, rekruta Ryszarda Boska.
oceny: bezbłędne / znakomite