Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-08-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2605 |
1. Ty chcesz, żebym był, jak jodła, zielony,
wiecznie zielony, zima to czy jesień.
I chcesz, żebym był gibki, jak iwa,
abym mógł, nie rozprostowywując się,
giąć i uginać się wciąż i wciąż, i wciąż.
Ref. Ale jestem innym drzewem...
Jestem innym drzewem.
2. Jeśli strugiem zedrzeć korę,
pień pociąć na części,
wysuszyć je a potem pomalować,
to może wznieść się nawet maszt
oceanicznego okrętu,
mogą zrodzić się piękne skrzypce,
kusza, dach czy biała półka...
Ja jednak nie chcę,
żeby ze mnie zdzierano korę,
żeby strugano mnie heblem,
żeby mnie suszono
albo malowano. Nie.
Ja tego nie chcę.
Ref. Nie dlatego, że jestem lepszy
od innych drzew. Nie, nie.
Po prostu jestem innym drzewem.
3. Powiadają, że jeśli drzewa
długo leżą w ziemi,
zamieniają się w węgiel -
węgiel kamienny,
który długo się pali,
nie spalając się,
i to daje ciepło...
Ref. A ja chcę dorastać nieba.
Nie, nie dlatego, że jestem lepszy
od innych drzew. Nie. Ja tego nie mówię.
Po prostu jestem takim drzewem.
Jestem innym drzewem.
Od tłumacza: pieśni tej słuchałam podczas naszych studenckich kursów językowych w ZSRR lata świetlne temu. Kto był autorem jej słów - nie wiem :(
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Tajga w naszej świętej Rosji ogromna, i drzew ci u nas dostatek, dlatego nie drzew nam szkoda - a człowieka, który dla czyjegoś kaprysu pali się długo, nie spalając, i to daje /temu komuś/ ciepło...
oceny: bezbłędne / znakomite