Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-08-20 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2488 |
Muzyka: Mark Bodino, `Op. 35 No. 22 in B Minor`
PASJA
abecadło rozsypało twórczą nagość
grzeszne słowa prowokują pośladkami
wabią wersy fantazyjną frywolnością
kusa przepaść jak podwiązka między nami
nie zdążyłem pierwszej strofy zadowolić
a już trzecia pod poduchą - sen przewiało
arogancja także chętna bowiem pióro
wieczną młodość w arcydziełach obiecało
kim ja jestem? rozpylaczem atramentu
powiernikiem bez kaptura i habitu
cudotwórcą - na dwóch nogach hokus pokus
poetyckim szczytowaniem do zenitu
bolą dziąsła od szczoteczki boli pośpiech
kur nie zapiał - na spóźnionych się nie czeka!
zapytania znak się schronił w czterowierszach
no i pasja zatańczyła na powiekach