Posort

- Józef, jaka kura znosi złote jajka?

- Pewnie złota.

- Nie, na trzy litery, pierwsza „p”, trzecia „s”, tylko w środku nie wiem.

- Ja też nie wiem.

- Dobra, to dalej. Polak?

- Co, Polak?

- No, pytanie takie: Polak?

- Skąd pytanie?

- Z krzyżówki takiej, dla dzieci, Józef.

- Co ty, krzyżówki dla dzieci rozwiązujesz, Marian?

- No, zobacz jaka trudna!

- A masz jakieś litery?

- Tak, pierwsza i ostatnia „k”, w środku jest jeszcze „t”.

- A może to nie po naszemu?

- No, jak, Józef? Normalna krzyżówka dla dzieci, tylko my, barany, nie umiemy rozwiązać, widzisz?

- Daj mnie te krzyżówkę, Marian.

- A, masz!

- Ty, a co to jest posort?

- Hasło było: opozycja jednym słowem.

- Ale, Marian, nie ma takiego słowa.

- W krzyżówce jest, Józef, zobacz, że pasuje jak ulał.

- To może być jakaś pomyłka.

- Gdzie tam pomyłka, zobacz, że polecane przez ministerstwo oświaty i kultury.

- To jak będzie taka kultura, to się Marian, ludzie ze swoimi bachorami nie dogadają. Masz te krzyżówkę nazad.

- Józef, a totalna?

- Co, totalna?

- Hasło, Józef.

- Dupę mnie zwracasz, Marian. Zagłada wpisz.

- Nie, więcej liter, „zycja” na końcu.

- To może niedyspozycja?

- Nie, mniej liter. Bez „nie” by mogło być, ale pierwsza jest „o”. No, to inne. Pozostałość po sortowaniu.

- Toć, plewy, Marian.

- A , gdzie tam. Na „po” się zaczyna i jeszcze cztery litery.

- Marian, a tam nie będzie pasował ten posort?

- Pasuje, Józef, jak ulał.

- Dwa razy w tej samej krzyżówce?

- Józef, może chcą, żeby się utrwaliło w pustych łbach?