Maria Dąbrowska za swoją powieść "Noce i dnie" była nominowana do literackiej nagrody Nobla pięciokrotnie: raz tuż przed wojną, i potem kolejno za PRL cztery razy - w 1957 i w 1959 oraz w 1960 oraz w 1965 r. W 1939 r. nagrodę niestety otrzymał Fin F. Sillanpää, w 1957 - Francuz Albert Camus, w 1959 Włoch S. Quasimodo, w 1960 znowu jakiś Francuz - i w 1965 Rosjanin, Michał Szołochow. Przegrała z nimi wszystkimi dosłownie o włos.

Belino, bardzo dziękuję. A ja doskonale pamiętam datę śmierci Marii Dąbrowskiej, bowiem był to dzień pisania egzaminu maturalnego z języka polskiego, czyli 20 maja 1965 roku. Zresztą doskonale pamiętam temat tej pracy: Udowodnij słuszność wstępu do Konstytucji PRL: "Czerpiemy z pięknych tradycji Złotego Wieku literatury polskiej, czerpiemy z postępowych tradycji polskiego Oświecenia". Kto by dzisiaj wymyślił tak przekrojowy temat pracy maturalnej?