Przejdź do komentarzyOni mówili
Tekst 76 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-12-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2222

Oni mówili



Mówił Antek, że Donek dupę lizał Stasi

na spotkaniu w Chicago, gdzie słuchali nasi,

którzy za oceanem znaleźli posłanie,

lecz gotowi usłyszeć patriotów wołanie:

ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!

Przekąszali czekając na smoleńskie danie.


Mówił Jacek, że Donek dziadka miał w Wehrmachcie,

gdy ciemnemu ludowi sprzedawał lek na świerzb.


Mówił Jarek, że zdrady gen ludność zaraża,

lecz on ich wyprowadzi prosto do cmentarza,

gdzie w pokoju utoną, do nieba pofruną,

bo na ziemi niebawem, kraj rozkwitnie łuną.

Kazał mordy zdradzieckie zamknąć, nie wycierać,

żeby ślina ściekała. Będzie chciał pobierać?

Badać poziom narkozy? Antybolszewizmu?

Starczy zbiorowej sesji doktorat z marksizmu?


Mówi Mateusz, przełóż: dżuma, czy cholera?

Już wyszło szydło z worka, wiesz co będzie teraz?



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jeszcze nie wiem, co będzie, a;e piszesz ciekawie i proroczo.
Brakuje przecinka przed: czekając; zbędny przecinek przed: kraj.
avatar
Chyba wolę się nie zastanawiać...
avatar
Zgrabna i ciekawe przypomnienie wygłaszanych poglądów.
© 2010-2016 by Creative Media
×