Przeczytałem .
Dobry tytuł - ,,antyteatr,, i obraz w nim zawarty.


Tak samo się ma pornografia do sztuki - jest anty.
Obsceniczność - sceniczność - krzyk a recytacja .
Kiedyś też napisałem wierszyk Egon Bondy o podobnej tematyce.
Był też - (nie pamiętam nazwiska) za komuny literat, który pomimo wielkiego talentu nie miał za wiele do powiedzenia więc skazał się na pornografię a w końcu na aut .
Przypadek dość znamienny i dotykający wielu a nawet na naszym portalu czasami jakbym czuł ten stęchły klimat.
Dobrze że możemy się podeprzeć wzajemnie bo w tym wypadku temat staje się problemem a nie pojedynczym zdaniem.
Pozdrawiam .

Chyba nie - a może.
Był reportaż w TV gdzie doskonale omówiono to zjawisko.
Program z lat 90 -tych.
Ja zapamiętałem zjawisko- problem który odżył współcześnie.

To prawda :)))

Prawda. Im dalej tym więcej kiczu.

Arsene - możne to i o niego chodziło - tym bardziej smutne .

Każda dosłowność jest zaprzeczeniem każdej sztuki.

Sztuki słowa tym bardziej