Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-01-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1830 |

W tym roku tematem były znane dowcipy z których trzeba było ułożyć limeryk. Oto moje niedocenione:
O jednej blondynce
Jadąc autem przez miasto Opole
hamowała blondynka przy szkole.
Kiedy kapcia ujrzała,
to się głośno zaśmiała:
– Całe szczęście, że tylko na dole!
O lekarzu i babie
Mówił lekarz do baby pod Piłą
-Dawno pani już u mnie nie było-
Ona na to – Mój Boże!
Chorowałam doktorze.
Dwa miesiące zmagałam się z kiłą!
O lekarzu i babie
Jeden lekarz z dzielnicy Bursaki
szedł przez cmentarz, by kupić buraki.
Kiedy mijał kwatery
słyszał z dołu głos szczery:
– Dałbyś w końcu pan coś na robaki!
O Icku i Rifce w Modenie
Chwalił Icek swą Rifkę w Modenie,
że dziewczyna tam ma powodzenie.
Wiedzą o tym chłopaki
jeżdżąc na niej dla draki.
Lekkie bowiem jest jej prowadzenie.
O babie i lekarzu
Do lekarza raz w mieście Uppsali
na badania iść babie kazali.
Czekała do wieczora
nie spotkała doktora.
Wszyscy na Wyspy powyjeżdżali!
oceny: bezbłędne / znakomite
"O lekarzu i babie
Mówił lekarz do baby pod Piłą
-Dawno pani już u mnie nie było-
Ona na to – Mój Boże!
Chorowałam doktorze.
Dwa miesiące zmagałam się z kiłą!". Ten, jednak wyjątkowy wśród wyjatkowych. :))
oceny: bezbłędne / znakomite
Dobra robota optymisto :)