Przejdź do komentarzyJa tato i NATO
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-02-17
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1721

Ucieszyłem się wraz z tatą

nareszcie jesteśmy w NATO

sojuszników mocnych mamy

Polski wrogom nie oddamy


Pakt Północnoatlantycki

to gwarancja jest dla wszystkich

dla tych ze wsi i tych z miasta

pełnia szczęścia no i basta


Cały w wierze i ufności

psu wyszedłem kupić kości

nie minąlem skrzyżowania

czterech drabów się wyłania


Kopsnij dychę jeden rzecze

ja mu odsuń się człowiecze

dzisiaj za mną jest potęga

która kresów ziemi sięga


Oni wcale nie słuchali

forsę wzięli mnie skopali

gdy do zdrowia powróciłem

to te strofy ułożyłem


Miast morału radę dam

Nie wierz w pakty broń się sam

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Nie wierz w pakty broń się sam."
Święte słowa, oj święte.
avatar
Tak, święte słowa. Ale czy to wytwór wyobraźni, czy już skopanej wyobraźni?
avatar
Si vis pacem, para bellum. I nie czekaj na Johny`ego czy Sama wsparcie, bo przejechaliśmy się już na tych gwarancjach, paktach i traktatach wte i z powrotem po wielekroć, jak na szarym mydle

"Kiedy przyjdą podpalić twój dom, stań u drzwi - bagnet na broń!"
© 2010-2016 by Creative Media
×