Przejdź do komentarzyMdłości po miłości
Tekst 42 z 159 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-03-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1505

Pewna dziewczyna z małej wsi Ręków,

„zaszła”,  niechcący - urok jej wdzięków

i gdy ludzie - bez litości

pytają –ona przez mdłości

odpowiada, że ojciec  jest w Eeełku.

  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ale jak bardzo jest zaskakujący ostatni wers,trzeba tylko zrozumieć, buziaczki.
avatar
Dla mnie jest to niezły limeryk. "Ojciec jest w Eeełku" jest zakończeniem lekko absurdalnym. I o to chodzi.

A poza tym limeryk nie jest żadnym szacownym gatunkiem. Jest zabawą. Jednemu wychodzi lepiej, drugiemu gorzej. Są i sławni twórcy limeryków, których wierszyki nie trzymały się ogólnie uznanych reguł.
Musbronie, czy nie znudziło ci się to pisanie o rymowanym reportażu? Masz surowe wymagania, jeśli chodzi o limeryki, i myślę, że większość publikowiczów już dokładnie zna twoje argumenty.
avatar
Abstrakcyjny jest tylko, że nie śmieszny.
avatar
Oczywiście Twój jest nieśmieszny, mój jest smakowity:)
avatar
No cóż dlaczego akurat w EŁKU?
avatar
Co tu jest grane? Ano, chyba to? bohaterka nasza - dziewczę wdzięczne i błogosławione ciążą - próbuje po tej swojej miłości "ratować twarz" sobie i temu bezwinnemu maluśkiemu dzieciątku, więc wszystkim tym Ciekawskim, Plotkarskim i Gadalińskim na poczekaniu w tych mdłościach wymyśla tatusia... skąd?... aaaaa... z eeee... Ełku :)

Bym tak to sobie widziała.
avatar
Nazwa wsi np. Gnojnik,albo Gromnik,czy Myślenice lub Poznań-chyba wiele mówi autorowi?
avatar
musbron1945ma troszeczkę racji, mam nadzieję że nie pomyślałeś, że ja tak na poważnie - mój limeryk jest świetny. Jednak w kółko wałkujesz Pan ten sam tekst w ocenianiu chyba na zasadzie CTR V. Druga sprawa to taka, że ostatni wers mimo wszystko jest przewrotny i nie tak oczywisty jak Pan to widzi. Już tłumaczę, chociaż unikam jak ognia, interpretacji własnych tworów.Tłumaczę ostatni wers,dziewczyna ostatkiem wezbranych sił tłumaczy wścibskiemu społeczeństwu, gdzie jest ojciec przy czym jej jakże obwity "paw" pięknie i zaskakująco łączy się z nazwą miasta.Proponuję- czego nie życzę, jak chwycą pana mdłości i będzie Pan "wisiał" nad ceramiką (przy wykonywaniu czynności niezbyt przyjemnej)zauważyć jakże Eeeeełk będzie Panu bliski, Pozdrawiam Mile.
avatar
Może i to zrozumie, ale programowo się do do tego nie przyzna. No bo jakże...
© 2010-2016 by Creative Media
×