Tekst 4 z 102 ze zbioru: Gadki do lustra
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-03-27 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2010 |

Kino `Rodzina`
3 : 2 dla Fina!
Kotek się wspina...
- Gdzie ta drabina?!
- wrzeszczy Malina.
Nad plackiem Jacek,
Wacka Halina.
Kwęka Janina:
- Drabina?
Znów się zaczyna...
To wnuków wina!
Radio się trudzi:
- Powódź trwa w Chinach.
Taki tam klimat.
Wpada Kalina:
- Złapali! Lina!
Jacek, Wacka Halina:
- Chodźmy na klina -
wino dla ludzi!
Dziad spór swój wszczyna:
- Skutku przyczyna...
Bożeż ty drogi!
Daj to przetrzymać...
25.03.2018
oceny: bezbłędne / znakomite