Tekst 100 z 203 ze zbioru: Ojczyste kwiaty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-04-03 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1978 |

Ironia losu
Gdy widziałem jak obalano mur
Wydawało się - teraz tylko łzy szczęścia
Będą wsiąkać w ziemię, nie będzie chmur
Cichy lot orła obok mego obejścia
Gdy przeminęło wielkie klaśnięcie
Zawirowanie w ludzkie oczy sypie piach
Z żebraczą misą gonią po świecie
Czekając na przychylność losu w obcych drzwiach
Znów wyrasta mur, krusząc muzykę
Upał wulkanu niszczy zieleń i drzewa
Zbawienna miłość - zapełni lukę
Jaką zimną nagość wykopała lawa