Przejdź do komentarzyM. J. Lermontow - Tambowska heroini /XXVIII
Tekst 61 z 252 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-04-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1820

XXVIII


Z generałową już pod ramię

Wszedł pan gospodarz. Przy ścianie

Od mężczyzn jak najdalej

Wstydliwe zawsze niesłychanie

Zasiadły właśnie piękne panie,

I już z balkonu ryknął zgodny chór

Ułańskich trąb pod werbli wtór

Wśród szklenic brzęku, sztućców szczęku -

Obyczaj dawny, jakżeż piękny!

Orkiestry tusz pobudza smak wszak wszystkim,

A jeśli dwaj sąsiedzi wiodą spór,

Te bębny w porę kłótnię zgłuszą.

Dziś wszędzie w Rosji tuszą,

Że śmieszne gminne to przeżytki.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wybitny w całej swojej twórczości Michaił Lermontow był potomnym dziadka Szkota, Learmontha, i jest on - nawet jak na dzisiejsze czasy - wyjątkowym w literaturze świata, bardzo nowatorskim poetą oraz, o czym zapominamy, znakomitym dramatopisarzem ("Maskarada") i prozaikiem ("Bohater naszych czasów"). To on tłumaczył na rosyjski teksty lorda George`a Byrona. Zginął w 1841 r. w kolejnym w swoim życiu pojedynku w wieku zaledwie dwudziestu siedmiu lat.
© 2010-2016 by Creative Media
×