Tekst 11 z 50 ze zbioru: Estuarium
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-04-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1416 |
przecież zamknęłam okno, byś nie
poznał tajemnicy
nie oczekuj głębszej analizy. bohater
czy łotr nie zaspokoi pragnień
zesztywniałam,
ja. uwierzysz?
kaleka pisząca powieść ciałem
mówiłeś, że rozumiemy się bez słów,
tymczasem trzasnęła
w pasku pętelka
wcale nie jestem z tego powodu
smutna. ani
brzydsza
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Jeśli w dodatku liryczna "ja" zamyka /w tym estuarium ?/ także okna, "byś nie poznał tajemnicy i nie oczekiwał głębszej analizy", to w tej hipotetycznej pułapce pt. ty i ja/światy dwa - jak w tzw. "wspólnej" przestrzeni, oddzielonej weneckim lustrem - jedno ma sporą przewagę nad drugim, i to na pewno nie jest/nie będzie żadna wspólnota. Rzeki w swym jednym i tym samym ujściu nadal przecież - a jest to PIERWSZE słowo/klucz do wiersza z marszu! - PRZECIEŻ tak naprawdę nadal mentalnie płyną tylko obok siebie.
I "wcale nie jestem smutna z tego powodu smutna. ani brzydsza"
Ge-nia-lne.