Tekst 69 z 159 ze zbioru: Limeryki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-05-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1473 |
Gdy pannę Ewę (Banie Mazurskie)
w krzaki ciągneli dwa dranie ruskie,
ona nie protestowała,
wszak Ewa dobrze wiedziała
jakie stosunki są polsko - ruskie.
oceny: bardzo dobre / znakomite
Zachowując myśl przewodnią autora powinno to poprawnie brzmieć:
Gdy pannę Ewę (Banie Mazurskie)
w krzaki ciągnęli dwa dranie ruskie,
protestowała
choć wszak wiedziała
jakie stosunki są polsko - ruskie.
Trochę przekaz się zmienił, ale jest chociaż upragniony rytm.
Niektórzy sugerują, że rytm, to średniówki i sylabiczność.
Otóż niekoniecznie. Liczy się też akcent i płynność czytania.
wyswobodzić z godności...
Moim zdaniem przyjemność czytania tak zrytmizowanego limeryku jest większa.
Oczywiście mogę się mylić, ale to już sam oceń.
To, co napisałem będzie limerykiem, choć ortodoksyjnie nim nie jest.
Ale jakaż sztuka napisać coś słabego zgodnie z kanonem, albo dobrego, zachowując ducha formy?
janko - jak zwykle trafnie i edukacyjnie,
puszczyk - teraz pewnie i bym inaczej napisał, bo faktycznie rytmicznie zakulał ( zwyciężyła jednak presja czasu, tak to jest jak się ma w domu trzy dziewczyny, jedną kilka lat młodszą drugą w wieku przedszkolnym a trzecią co na chleb jeszcze nawet pep nie mówi, to się szybko pisze, akceptuje, świst i poszło. To nie tłumaczy ale ja i wielkim poetą nie jestem i raczej nie będę, więc nie ma co się tam spinać.
mikesz111 - jeszcze potrafili z zegarków, szyn, itd.
Arsene - praktycznie nie było nigdy dobrych stosunków polsko-ruskich więc Ewa wróci cała, mam taką nadzieję.
Pozdrawiam
Z wyrazami odprężenia i luzu.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite