Przejdź do komentarzyGwizdanie
Tekst 6 z 9 ze zbioru: Drabble
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2018-07-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1601

Zbyszek robił wszystko pogwizdując. Gwizdał, wstając rano i gwiżdżąc, kładł się do łóżka. Umiał zagwizdać każdą melodię, od ludowej piosenki po najbardziej skomplikowaną arię operową. Pogwizdywał nawet przy jedzeniu i aż wszyscy się dziwili, że się przy tym nie dławił. Niektórzy nawet żartowali, że kiedyś gwizdnie i nie tylko jego pies przybiegnie, ale i auto samo wyjedzie z garażu. Obserwując go można było sądzić, że właściwie gwizdał na wszystko.

Któregoś dnia, pogwizdując, poszedł do supermarketu. Zrobił zakupy, a potem gwizdnął z półki kolorowy dziecięcy gwizdek. Gdy odchodził od kasy, zatrzymał go ochroniarz i od tamtej chwili Zbyszek miał już przegwizdane.



  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
No, to się dogwizdał...
avatar
bardzo pomysłowo i znakomicie:)
avatar
Optymisto, Arsene, Isiu, bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekściku i miłe komentarze.
Serdecznie pozdrawiam.
avatar
Wywołałeś uśmiech, Marianie :) Więc - na plus :)
avatar
Hardy, dawno Cię nie widziałem. Tym bardziej mi miło, że mnie odwiedziłeś.
Pozdrawiam.
avatar
"Gwizdny" tekst, inplus.
avatar
Dzięki Mikesz, dzięki.
© 2010-2016 by Creative Media
×