Przejdź do komentarzyŻywot niedowiarka
Tekst 13 z 105 ze zbioru: Wiersze satyryczne
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-10-13
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1865

Żywot niedowiarka


Co nienamacalne, w to nie uwierzy,

Miarą realności wszystko mierzy…

Wszystko ogląda, dotyka, nasłuchuje,

Wącha, smakuje... w głowie analizuje.


To co zmysłami ogarnąć sam może,

W to uwierzy, z innymi rzeczami gorzej.

— Bo jakże wierzyć — dyskusje wciąż toczy —

Skoro tego nie widziały moje oczy?


Wiedzę ma rozległą niczym erudyta…

Wszystko go interesuje, o wszystkim czyta.

Co z tego jak potem tę wiedzę neguje,

Bo mu do jego światopoglądu nie pasuje.


Do spraw wiary podchodzi sceptycznie…

Nazwa `innowiercy` brzmi mu komicznie.

O każdym wyznaniu rzecze: — Nierealne.

A tylko dlatego, że nienamacalne.


Ludzi wierzących za nic nie rozumie.

Religii świata pojąć nie umie…

O cudach na Ziemi nie chce nawet słyszeć.

Życie po życiu zwie bajką, co do snu kołysze.


Za mydlenie oczu religie uważa...

Za nic ma religijne uczucia i wciąż je obraża.

Z drugiej zaś strony wierzącym zazdrości,

Nie samej wiary, lecz życia w zbiorowości.


Niełatwe ma życie z tą swoją naturą…

Nieraz wręcz marzy by zamienić się z kimś skórą.

Bo coraz częściej się czuje jak zwykły ogarek.

Ten przemądrzały, ten zatwardziały niedowiarek.


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×