Tekst 253 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-12-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2197 |
O Franku z Moniek
Pryszczaty Franek z miasteczka Mońki
wstąpił do sklepu, gdy wracał z łąki,
a chłopacy tam mówili,
że gołębie wypuścili.
Nie miał gołębi, więc puszczał bąki.
ważne, żeby puszczać
raz latawce, a raz bąki,
niech się cieszy tłuszcza :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Dobrze, że nie puszczał "wołków". Bąki pośmierdziały i się rozpływały ;)