Tekst 11 z 5 ze zbioru: o życiu
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-08-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2785 |
Gdzieś tam wysoko niebieski ptak
A wokół niego ponure kłęby chmur
A pod nimi szczyty popiołu
Przesiąknięte już słonym deszczem
Zrodzonym przez rozpacz po utracie raju
Wydawało się że to odrodzenie
Powrót do niewinnych początków
Do objęć matki natury
Wiatr wprawił w ruch skrzydła stworzenia
Wysyłając go na tułaczkę w nieskończoność kosmosu
Z dala od szarej ziemskiej udręki
Gdy już dobił do końca tęczy
Okazało się że kolorowy niebiański most
Istnieje tylko we śnie
Tak jak krainy lodu i słońca które łączy
Ptak zaczął spadać
Rozbił się o skały którymi siostra snu
Wita statki wracające z dalekiej podróży
Został tylko kurz i niebo przepełnione nim
Jak po eksplozji wulkanu
Kiedy to ognista kula blaskiem swym oślepia
Aby potem światło życia odebrać
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bardzo dobre / dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
Tutaj na to obiegowe znaczenie tego epitetu nakłada się całkiem inny obraz NIEBIAŃSKIEGO ptaka w typie Feniksa czy Żar Ptaka - metafory istoty nadludzkiej i pięknej, przez Fatum skazanej na przegraną
Rozbił się o skały
Którymi siostra snu
Wita statki
Z dalekiej podróży
(vide przedostatnia strofa)
Dwutorowość znaczeń sprawia, że bohater wiersza staje się alegorią niefartu i złamanego życia