Przejdź do komentarzyZasnąć
Tekst 25 z 42 ze zbioru: Uchwycić chwile...
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-01-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1480

Jesień w sercu zalega zimnym wiatrem i deszczem.

Melancholia z wilgocią przesiąkają przez skórę.

Potrącony dzban smutku zadomowi się wszędzie,

beznadzieja za oknem rodzi myśli ponure.


Włączam radio, łyk wina, sennie oczy zamykam.

Obudzona tęsknota już się klei do duszy.

Czarny blues delikatnie mnie otula muzyką,

jesteś bliżej, niż myślisz - z dnia nadejściem powrócisz.


Kiedy śnieg pierwszy spadnie i rozbieli szarości,

słońce chmury przebije, nieba skrawek odsłoni.

Świat się wyda piękniejszy, kochać będzie znów prościej

i poczuję na skórze ciepły dotyk twych dłoni.


Wszystko cichnie, odpływa z marzeniami  w nieznane.

Tylko spokój i cisza, nic nie rani nie boli.

Ukojenie sen przeniósł, może nie ma mnie wcale?

Czemu jednak wciąż czuję słodki posmak ust twoich?


  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękny wiersz. Taki spokojny, wyciszający, aż przychodzi ochota na lampkę wina i... czarny blues. ;)
avatar
Wtopiłem się w nastrój i ukoiłem.
avatar
Dziekuję pięknie, dzisiaj sobota to mozna się uraczyc lampką wina i dobrą muzyką czy książką. Pozdrawiam :)
avatar
I ślicznie i lirycznie!
avatar
"Uśmiechnij się - jutro będzie lepiej!" głosiły słowa kiedyś znanej prostej piosenki.

Kiedy śnieg pierwszy spadnie i rozbieli szarości,
słońce chmury przebije, nieba skrawek odsłoni,
świat się wyda piękniejszy, kochać będzie znów prościej...
avatar
Dlatego wbrew tytułowi wiersza - nie zasypiajmy jednak! Jak epikurejczycy chwytajmy piękne chwile, póki jeszcze są! (patrz nagłówek zbioru)
avatar
Piękny i bardzo sentymentalny wiersz. W wersie trzecim od końca należy przenieść przecinek sprzed "nic nie" przed "nie boli".
avatar
Ale mnie rozkołysało!
avatar
Ogień, ciepełko kominka, gorzka kakaowa czekolada, suszone daktyle lub brzoskwinie i kubeczek naturalnej kawy to moja recepta na (nie tylko jesienne) nostalgie.

Fajny wiersz atram, przeczytałem z przyjemnością.
Chętnie posłuchałbym umuzykalnionej wersji.

Serdeczności
avatar
Klimatycznie, ładnie. I dobre rymowanie.
Pozdrawiam, Atram.
avatar
Beznadzieja za oknem
Rodzi myśli ponure,
Drzewa stoją rozmokłe
I daleko Sam wujek -
Ja, podparta kosturem,
Idę gotować czulent.
avatar
Wciąż czuję ten posmak
Słodkich ust twych i wąsów,
Choć dawno minęła ta wiosna,
Kwiat seksu, pląsów - i dąsów.
© 2010-2016 by Creative Media
×