Przejdź do komentarzyHistoria Władka, który zmądrzał
Tekst 38 z 56 ze zbioru: Bywanie w akapitach
Autor
Gatunekproza poetycka
Formaproza
Data dodania2019-02-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1418

Za oknem siąpi deszcz, więc i mnie wolno - sztama z naturą, cyklami, opadami, suszą, łaknieniami dżdżu, po których ulewy. Dlaczego nie?

Zwilżam trzecią paczkę Zewa Softis. Mokre chustki ulegną biodegradacji, a ja zrzucę nadwagę chmur. Wtedy nauczę się fruwać, albo chociaż stąpać po cienkiej linie. Lżejsza o wszystkie krople.


* * *


Władek opowiedział mi kiedyś o tym, jak się wieszał. Podobno, albo lina była za cienka, albo on zbyt ciężki. Pękła, a on tak boleśnie obił dupsko, aż mu wbiło się do głowy, że `nigdy więcej przez żadną babę...!` Zwłaszcza w Nowy Rok, podczas balu. Nowego żal, i balu szkoda, i...


* * *


Przestało siąpić. Wyrzuciłam zużyte chusteczki. Sięgnęłam po zeszyt i zanotowałam:



* * *


Siąpi za oknem

We mnie też

Nawilżam Zewa Softis

Zrzucam nadwagę chmur na deszcz

Na linie będę mogła

Lekko tak lekko (...)


Pękła pod Władkiem kiedyś i

Wbiło się mu do głowy

Że bab na pęczki a kto wie

Ile lat zwłaszcza nowych


Gdy przestał

Siąpić deszcz

Władek zmądrzał

Ja też









  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
No to siup, za nowe życie Władka!
avatar
To miało miejsce, gdy był bardzo młody. Teraz zbliża się do szescdziesiatki.
Pozdrawiam, Optymisto. :)
avatar
Cudne, ah. Cudne!
avatar
Agnieszko, ależ mi miło... Dziękuje.
Chodzi za mną drugi tekst z Wladkiem związany. W końcu go napiszę, raczej prozą. Historia kamiennego serca z wyraźną rybą (tytuł roboczy). pozdrawiam serdecznie . :)
avatar
Właśnie pisząc tytuł roboczy, wpadłam na odpowiedni : "Serdeczna rysa". :)
© 2010-2016 by Creative Media
×