Przejdź do komentarzyAteńska pustka
Tekst 9 z 13 ze zbioru: porzeczkowe przemyślenia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-02-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1564

Na ateńskich ulicach nie ma miejsca na wyznania. 

Każdym metrem pęcznieje nieobecność- 

topi się w oliwie, wtartej w rozgrzany kark, 

w ustach płynie sokiem pękatych winogron.


Na greckich ulicach kobiety tulą czarnookie dzieci, 

których ja nigdy tobie nie zrodzę 

w żadnej ojczyźnie, obczyźnie, na żadnej pościeli.


Za miesiąc staniesz się jak miejscowy Zeus- 

przewiniesz się płynnie na każdej witrynie.

Co pięć kroków jeden dla ciebie 

strzał myśli, stukot wspomnień; 

ty i ja na miejskim wzgórzu.


W ręku pęka niedopite słowo, 

cierpkie białe wino.



Facebook:porzeczkowe słowa

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Refleksyjnie poetycko,nostalgicznie i egzotycznie, jednak realistycznie.
avatar
I ileż tu goryczy... A już Starożytni pijacy twierdzili, że in vino veritas!

(Veritas czyli sformułowana myślą/słowami Prawda. Tutaj w wierszu na greckich ulicach "w ręku pęka niedopite słowo, cierpkie białe wino"...)

Konkluzja: W ŻADNEJ FLASZCE, W BIŁGORAJU CZY W DUBAJU, NIE ZNAJDZIEMY RADOSNEJ PRAWDY, KTÓRA NAS WYZWOLI. Taka kula czyjejś bolesnej nieobecności nas głęboko zrani... ale od niej nikt jeszcze nie zginął. Stare mądre Babki gadały w takich razach: "tego kwiatu - pół światu!" Słuchamy głosu naszych starych Ojców.
avatar
Nie widziałam na greckich ulicach czarnookich dzieci,ale maja ciemne oczy,i wino z pewnoscia jest dobre.
© 2010-2016 by Creative Media
×