Przejdź do komentarzyŚwiatełko
Tekst 190 z 211 ze zbioru: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2019-03-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2148

Światełko


Dziś w pątniczej drodze

Przyglądam się światełku

Jakie płonie w moim wnętrzu


Jego płomień rzeźbi

Moje myśli i uczucia

Otwierając na to

Kim jestem i  nie jestem


Patrząc w wodę

Widzę niebo i ziemię

Moje światełko na łupince

Posyłam z nurtem rzeki

Jako akt wdzięczności

Dla Boga Stwórcy

Dzięki któremu

Żyję na tym świecie


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piekna i delikatna miniatura niczym modlitwa .
avatar
Poza swoim światełkiem jesteś winien Bogu dużo D U Ż O więcej. To, czego od nas oczekuje - to aktywne wsparcie innych, będących w potrzebie.

Mniej ględzenia, a dużo więcej konkretnych czynów na rzecz bezdomnych, chorych, niepełnosprawnych, sierot, samotnych rodziców, starych ludzi
avatar
Dziś w pątniczej drodze
Przyglądam się światełku
Jakie płonie w moim wnętrzu

(vide 1. strofa)

W tej narracji to, co rzuca się w oczy - to upiorny narcyzm, w którym "ja" jest jak w autyzmie za szybą, poza wszelkim światem. Nie ma tutaj nikogo bliskiego, nie ma Ojca, Matki, przyjaciół, nie ma Boga.

Jest teatrzyk wyuczonych sztucznych gestów, wyuczonych słów, są miny mima - nie ma głębi przeżycia i nie ma kontaktu z nikim i z niczym
avatar
Patrząc w wodę
Widzę niebo i ziemię
Moje światełko na łupince

(vide kolejne wersy)

Świat - jak w pierwszych dniach Genesis - to kompletne pustkowie. Jestem tylko jeden "ja".

To nie modlitwa - to ucieczka przed życiem
© 2010-2016 by Creative Media
×