Tak się akurat ostatnio składa
że nikt się z nikim nie chce dogadać
czy to z potrzeby...czy może z żądzy
pieniądz okrutnie świadomość drąży.

Apolityczny uśmiech zostawiam ...z " kłótliwą damą" się nie zabawiam :)

Ostatnio mignął mi u Ciebie, Janko, całkiem niezły limeryk, ale w tym natłoku limerykotwórczym nie mogę go odnaleźć.
Ostatnio zauważyłem, że wena coś strajkuje u Ciebie, bo dublują się limeryki, albo korzystasz z rymów całkowicie spisanych z innych. Czyżby stalówka się przegrzała?

A oto Beispiel:

O Franku z Góry Kalwarii z 3.04.2019 r.

Pryszczaty Franek z Góry Kalwarii
smalił cholewki do panny Marii,
ale ona go nie chciała,
bowiem się zorientowała,
że jego narząd uległ awarii.

O Geni z Góry Kalwarii z 4 .02.2019 r.

Pyzata Genia z Góry Kalwarii
poszła do swojej sąsiadki Marii,
i jej oznajmiła,
co z Frankiem zrobiła,
że jego ptaszek uległ awarii.


Podobno po pięćsetnym limeryku inne są tylko kalką innych. Czy to prawda, Janko?

Pozdrawiam młodopolskim… czuj, czuj… czuwaj!

No i skąd na spłaty,
kiedy świni ni krowy
już mam nie mają i taty?
;)

Atram i9 Hardy, bardzo dziękuję. Natomiast chciałem zapytać Knoedla, co wspólnego ma jego wypowiedź z moim ostatnim limerykiem. A z kogo to ja spisuję?

Ponadto von Knoedel nie pojął, że w przywołanych przez niego limerykach oraz w dwóch dotyczących płacenia przez krowy i świnie jest najzwyklejsza kontynuacja wątku. Czy to takie trudne do ogarnięcia?
Ponadto, po kilkudniowej nieobecności na portalu spowodowanej wyjazdem gdzieś tam wyczytałem, że von Knoedel nikogo nie blokuje. A kto to zablokował mnie kilka miesięcy temu, a ja nie odpłaciłem się pięknym za nadobne. Kiedy kilka dni temu pisał pierdoły pod moim limerykiem, to chyba uznał, że wypada mnie odblokować. Fałsz! Obłuda! Obłuda i fałsz!