Tekst 44 z 81 ze zbioru: Zachód
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-09-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1350 |
puk puk
zamknięte
łańcuchem dźwięczy piekło niczyje
już
widać sepię w kawałkach lustra
poplamioną laurkę z okazji
i bez niej list do matki
pisany atramentem głupio zielonym
jakiejś wiosny
traper też pamięta Orlą Perć
z przechyłem na Słowację
od gładkiej podeszwy
i wina
czyja – nikt nie wie
dzwoni
i nie jest to Zygmunt z parafii
ani Unchained Melody w komórce
dzwoni szkło z urokliwą naklejką:
śmietnik otwarty od 6 do 22
klucz u Gospodarza Domu
nawet brailem poinformował o tym
łaskawy pan Uniwersum
oceny: bezbłędne / znakomite
piekła niczyjego;
przeszłości z sepią, starą laurką i listem do matki napisanym zielonym atramentem;
Orlej Perci z przechyłem na Słowację;
dzwonienia szkła, kiedy wyrzucasz je do śmietnika z info, gdzie szukać klucza
Znaczna mniejszość = nic nieznacząca większość żyje w zajętym kręgu TU & TERAZ.
Cała przytłaczająca reszta obija się na złotych piaskach, ale o tym żadne wiersze nie piszą