Tekst 41 z 142 ze zbioru: tęsknoty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-09-27 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1181 |
wychodzę na dwór by jesień przywitać
powietrze chłodne studzi mi ramiona
deszcz stuka w szyby woda szumi w rynnach
magiczna chwila
ruda wiewiórka lśniący kasztan toczy
mokre nawłocie ciążą ku kałuży
jeszcze słońce blade zza chmur wyjrzy czasem
mgła już odpływa
do domu wracam ciepły koc mnie wzywa
wilgotne włosy suszę przy kominku
nostalgia w duszy smutek trapi serce
deszcz ciągle pada
oceny: bezbłędne / znakomite
Sojusz kobiet jest poza wszelką Czasoprzestrzenią
Pozdrawiam.