Przejdź do komentarzyO Franku, Geni i wyborach
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-10-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1959

O Franku, Geni i wyborach


Pryszczaty Franek z wioski Przywory

już rankiem wybrał się na wybory

i wskazał Genię pyzatą,

właściwą, bo niekumatą.

Tak dzisiaj idzie się w senatory.

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Swój wybiera swego,
Genia nadała się
do tego.
avatar
Hardy, dzięki!
avatar
Proponuję zwrócić uwagę na tekst "Czerwony pożar" zamieszczony dwie pozycje wcześniej. Otóż w wersie ostatnim pierwszej strofy czytamy "do tond nie spisane", zamiast "dotąd niespisane". Natomiast w strofie czwartej czytamy: "włoska brać czerwonych Khmerów", czyli dowiadujemy się, że czerwoni Khmerowie funkcjonowali we Włoszech. Wprost rewelacje!
© 2010-2016 by Creative Media
×