Przejdź do komentarzySobotni poetycki chillout z Elżbietą Walczak
Tekst 187 z 203 ze zbioru: poezja
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-01-11
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń952

Magicycada

Ci, którzy spędzili trochę czasu w dalekich i obcych krajach

wiedzą,

że nieuprzejmie jest wracać z pustą ręką, bez niczego.

Musi być prezent.

Chociaż cykada w potrzasku, już nieruchoma, wciśnięta

w słoik

egzotyczna jak śmierć symboliczny bojkot  powrotu

do miejsca,

w którym słowo kocham i chcę, urywa się na znak protestu.

Słońce.

A mogłoby należeć do nich. Gdyby rozległo się brzmienie cykad

i wiedzieliby, co z tym zrobić.

Wszyscy wiemy, co się stanie z prezentem.

Będzie leżał na górnej półce, żeby spełniać życzenia dalszego

ciągu.

Jak talizman.

Trzeba używać siły, żeby przetrwać w odmiennej rzeczywistości.

Ale od czasu do czasu

zostanie poruszony temat tamtego wieczoru i nieziemskiego

błękitu

w miejscu, w którym spowalnia cykl rozwoju i nie słychać

Magicicada

symbolu nieśmiertelności.

Możesz w to wierzyć,

migracja albo inwazja,

tutaj nie  ma specjalnego wyboru.


Tomik `Krótkie scenariusze o życiu`.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jeżeli swój cosobotni wieczór chcesz spędzać z kobietą tak wymagającą jak Ela, musisz wiedzieć - także o prezentach - dużo więcej niż tylko to, jaka jest ich cena.

Np. mieć pojęcie o tym,

że np. taka głupia cykada
w twoim życiu
może /ale nie musi/ pojawić się -

- i to tylko na twoje 5 minut! -

R A Z

na 17 lat
avatar
Ci, którzy spędzili trochę czasu w dalekich i obcych krajach, wiedzą, że nieuprzejmie jest wracać z pustą ręką, bez niczego. Wszyscy pozostali uduszą się we własnym sosie wzajemnych oskarżeń, podejrzeń, omamów i złej śliny.
© 2010-2016 by Creative Media
×