Przejdź do komentarzyO baniu i podpisaniu
Tekst 53 z 92 ze zbioru: Nieustanne kontynuacje
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-03-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1800

O baniu i podpisaniu


Kandydat Franek* z okolic Pisza

długo się wahał, ale podpisał,

bowiem bardzo się bał,

że w kącie będzie stał

za karę, bo mu TVP zwisa.


* Można też czytać Adrian.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wszystko w utworze. Kumatym nie trzeba więcej tłumaczyć.

PS. Niekumaci i tak nie zrozumieją. Oni potrzebują tylko wodza, który im coś wskaże; nie muszą męczyć się jakimś myśleniem.
avatar
Hardy, dzięki. Oni nie rozumieją, bo oni rozumią.
© 2010-2016 by Creative Media
×