Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2020-03-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1116 |
Siedzę w domu myję ręce
gardło płuczę spirytusem
w sercu żywiąc swym nadzieję
że się minę z tym wirusem
Chociaż wkoło wszyscy straszą
rano w obiad i wieczorem
kwarantanny się nie boję
zawsze byłem domatorem
można przełyk wysuszyć !
Podoba mi się.
Pozdrawiam.
oceny: bezbłędne / znakomite
Szyję myję -
Jeszcze żyję!
Ja wciąż żyję!
Cud nad Wisłą!
Cud nad Odrą!
Pijmy czystą!
Pijmy dobrą!
oceny: bezbłędne / znakomite