Przejdź do komentarzyO szachiście
Tekst 1 z 3 ze zbioru: Oblicza Pogranicza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-03-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1084

Pewien szachista z Trzebnicy

słynął w całej okolicy

z gry tyłem do stołu,

orzynał matołów,

Dziś z matem leży w kostnicy.


  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Leży w kostnicy
Menel z ulicy
I boss z stolicy
avatar
Zupełnie przyzwoicie, chociaż może przyjemniej byłoby mu z królową.
avatar
Znaczy, że co? Ktoś go załatwił, kiedy myślał nad ruchem? Nie rozumiem tego. Da się grać tyłem do szachownicy, chociaż osobiście wolę mieć ją przed sobą. Gdyby ktoś wyjął broń, mógłbym zareagować. Na przykład walnąć tego kogoś królem w łeb.
Nie znam się na limerykach, ale skoro fachowcy dają doskonałe oceny, to się nie będę z tym kłócił. Jednak za poziom literacki bym obniżył. Może nie samo dno, bo jednak jest trochę tutaj coś z atmosfery towarzyszącej szachowej rozgrywce. Ale nie udało się, moim zdaniem zaskoczyć puentą. Tutaj by było potrzebne rozwinięcie. Sens. A w tej krótkiej formie to się nie zmieściło.
avatar
Mroczny żniwiarz - arcymistrz szachowy.
avatar
Dostał mata od śmierci.Czyli zakończył swój żywot.Przecież ten tok rozumowania zrozumieliby nawet bohaterowie programu : "Królowe Życia" :).Niestety.Pański komentarz nie jest w tym wypadku arcydziełem(patrz.nick).Pozdrawiam.
avatar
Dobre.

Mam nadzieję, że ten mat,
to nie z łajby bosmanmat.
avatar
Oglądałem właśnie film pornograficzny z 1972 roku. Ambitne kino. Skojarzył mi się z Pańskim limerykiem.
avatar
Otrzymałem pozytywną ocenę od Pana janko, który "zjadł zęby" na limerykach.W związku z powyższym nie będę z Panem prowadził jałowej dysputy.Proszę samemu coś napisać i puścić w obieg zamiast oglądać pornusy.Dobry film, dobra książka, dobra muzyka.Pewnie mówi to Pan każdej nowo poznanej osobie dla podkreślenia swoich ponadprzeciętnych zainteresowań :).Zamykam temat.
avatar
Nie każdej. Tylko tak obiecującym poetom jak Pan. Mimo zachęty nie wezmę się za limeryk. Nie umiem liczyć zgłosek, naprawdę trudno mi sobie wyobrazić co to one są. Próbowałem kiedyś, ale mi nie wyszło. To znaczy mógłbym nad tym popracować, ale zamiast tego wolę obejrzeć pornosa.
Także zamykam temat. Nie zamierzam się dać namówić na napisanie limeryku. Szkoda zębów. Proszę wybaczyć, ale odtąd się będę trzymał z daleka.
© 2010-2016 by Creative Media
×