Przejdź do komentarzybez powrotu
Tekst 15 z 14 ze zbioru: Ach, ta młodość
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-04-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1534

na dalekim krańcu nieba

wiatr się rozpłakał

owiał dawne myśli

ty miałeś rozdartą rękę

ja policzek

krople krwi spływały do strumienia

kapały w ciszy

nieśmiałe

bez powrotu

potem twoja twarz i moja ręka

zbyt zdrętwiałe nie ujęły się za sobą

nie obroniły


teraz oczy wiatrem owiane szukają

wśród mgły tamtej iskry

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Cisza już tylko w wierszach, życie ciągle coś zakłóca...
avatar
To wiersz o tamtym strasznym rozstaniu, które trwa i trwa, i trwa po bezkresy...

...krople krwi spływają wciąż do tamtego strumienia, kapiąc w ciszy bez powrotu...

Ach, ta młodość...
© 2010-2016 by Creative Media
×