W kwietniowy ranek,

gdy pąki nabrzmiałe

niejeden ma wianek,

a ich twarze - białe:

cały cmentarz jest twój.

Za płotem, parkanem,

zdumienie szeptane,

spętane arkanem,

ze łzami zmieszane:

cały cmentarz jest twój.

Kulam się dzisiaj od rana, a przed północą siadam, żeby wylać. Wszystko przez żenujący kawałek Kazika „Mój ból jest lepszy niż twój”. Prawicowego Kazika, który czuje zwykłych ludzi jak Kaczyński i dla nich śpiewa, żeby jątrzyć. Tym razem pierdolnął bombę atomową, której moc zwielokrotnił naczelnik padliny zwanej kiedyś radiową „Trójką”. Tam za schyłkowej komuny, kiedy byłem dzieciakiem, Miecugow Grzegorz podawał heavy metal, który kocham na równi z muzyką poważną. Dziś te gatunki się splatają, a dawne „Szatany” grają koncerty w filharmoniach na całym świecie. Często wraz z orkiestrą. Choćby Yngwie Malmsteen, czy James Hetfield. Uciekałem z ostatniej lekcji, żeby zdążyć na czternastą włączyć radio. I Mann też był, ten sam Mann, który za komuny lansował Maanam i puszczał kawałek punkowej Moskwy…”Nigdy nie będę kurwą. Nigdy nie sprzedam Polski jak wy. Za jaką cenę będziecie kurwami?”. Tak, za komuny. Wyborcom PiS tylko pogratulować, ale jego funkcjonariuszom-naczelnikom, a nade wszystko lokajom i matołom nieskończonym, których dziesiątki tysięcy uczepiło się budżetu państwa i trwają w nadziei, należą się podziękowania.

Reanimator. Tak myślę o tym lokaju, który kazał podpisywać dziennikarzom Trójki, oświadczenia o fałszywym notowaniu radiowej listy przebojów i zlikwidował linki do hitu Kazika. W ten sposób rozpoczął Kazikowi darmową kampanię reklamową, a Kaczyńskiemu zajebał w miękkie podbrzusze. I ludzie śpiewają: „ Twój ból jest lepszy, niż mój”. A z Trójki, ten naczelnik-funkcjonariusz uczynił cuchnącą padlinę. Teraz, to już tylko absolwenci uczelni Najważniejszej- Toruńskiej mogą z Trójki zrobić konkurencję Radia Maryja, o ile Grzyb pobłogosławi. Co za matoł?! Wow! A może za darmo Suski będzie czytał swoje ody do Kaczyńskiego i opowiadał o Jego Wielkości, a Wencel będzie recytował tryptyk smoleński? Potem retransmisja koncertu Zenka z playback. I różaniec. Amen. Ale jazda! A mechanizm identyczny jak w Niemczech, w latach trzydziestych. A wszystko dlatego, że bez Kaczyńskiego, to zera. Za wyjątkiem tych cwaniaczków, którzy mają problemy z utrzymaniem mimiki, kiedy występują w pierdolonym, amerykańskim TVN. Oni sobie poradzą w każdych okolicznościach. Ale ten funkcjonariusz z Trójki, to chyba się w grobie położy obok Kaczyńskiego, no bo, co on ze sobą zrobi, kiedy tamtego nie będzie? Może miejsca zabraknąć na powierzchni i pod ziemią też. Amen.