Przejdź do komentarzyhołota
Tekst 42 z 207 ze zbioru: to jest już koniec
Autor
Gatunekpoezja
Formautwór dramatyczny
Data dodania2020-09-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1324

stoją w płomieniach śmieci w Polsce

walczymy o świeże powietrze

nowo narodzonym pozostawiony

popiół i zgliszcza w efekcie cieplarnianym


płoną góry płoną lasy

puszcza dogorywa przez frajera

konie padają

nie ma na to przyzwolenia


wyciekają rynsztoki

do Wisły ukochanej

zarzyganej i zasranej


nikt się nie przyjmuje

na pewno to wina stróża

z kina kosmos

Rafał dumny paw


nie wierzę graczom politycznym

prywatne podwórko

Polska


przebudzeni waleczni  płonie kraj

płyną krzywdzące kłamstwa

w zawikłany chory układny zachód


cierpią ludzie w Europie

cierpi prawda ukryta w nich

są normalni ludzie mimo plag

jakie dotknęły stary świat


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Narracja sukcesu

Deklem ekscesów

O jakich nikt nie śni

W raju nad Wisłą

Win i czereśni
© 2010-2016 by Creative Media
×