Przejdź do komentarzyO Franku i ochronie zwierząt
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-09-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1576

O Franku i ochronie zwierząt


Dziś władca Franek odwiedził Sławę

i zapowiedział nową ustawę,

która będzie chronić koty,

barany, osły, jenoty.

W obronie świń ma on wielką wprawę.

  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ubawiłam się. Lubię Twoje limeryki, są zabawne, podszyte żartem... jak na limeryki przystało. Czytam je najczęściej na dzień dobry, by ugruntować w sobie dobry nastrój. ;) Czuję dużą sympatię do ludzi z poczuciem humoru.
Limeryków nie potrafią zrozumieć tylko nadęte, odpychające, nienawistne gbury... Ale ci mnie też potrafią zdrowo ubawić. :D
avatar
Bez dwóch zdań, uśmiałem się, chociaż sama prawda wyziera z limeryku.
avatar
Michalszko i Hardy, dzięki.
avatar
Skoro ludzkie humanitarne argumenty w sprawie DEFINITYWNEGO zamknięcia tematu produkcji zwierzęcej /na skalę przemysłową/ do nas nie trafiają,

zapytam inaczej:

czy chciałbyś na co dzień mieszkać w pobliżu /np./ lisiej fermy?

przez 24h/na dobę czuć wszędzie tę perfumerię?

w każdej sekundzie przez całe lata słyszeć lisie płacze i skomlenie??
avatar
Chcesz sprawić swojej kobiecie futro ze srebrnych lisów?

Pięknie: sam je wyhoduj
avatar
Żyjemy, jak się zdaje, nie w epoce kamienia łupanego, gdzie futro było jedynym, wówczas dostępnym dla człowieka odzieniem.

I

czyż kobieta najpiękniej nie wygląda wtedy, kiedy nie ma na sobie nic?
avatar
Od strony literackiej limeryk bez pudła, lecz przesłanie jego było B Y Ł O jeszcze jakoś "dobre" ... może w tamtym tysiącleciu??
© 2010-2016 by Creative Media
×