Tekst 18 z 37 ze zbioru: Tina Landryna
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-09-18 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1447 |
![](/img/grad_line1.gif)
byłeś dla mnie królem życia
byłeś dla mnie mą miłością
byłeś dla mnie wiejskim grajkiem
byłeś dla mnie z mięskiem kością
ale to się dziś skończyło
kłamiesz wciąż nie lubisz mnie
ale to się już znudziło
nie zobaczysz nigdy mnie
jestem tylko wolnym duchem
który śpiewa śpiewać chce
jestem tylko twym złudzeniem
nie ma mnie, oj nie ma mnie
byłeś dla mnie mym natchnieniem
ale wszystko się dziś skończy
usta moje się zamknęły
Idę napić się tu ponczu
dzisiaj tu, dzisiaj tu, dziś tu,
dziś się rozstaniemy
i nie będę cię już nękać
naszą miłość po grzebiemy
nic niewarta miłość ta
się na zawsze rozstajemy
bo nasz romans sięgnął dna
ty odejdziesz ja zapłaczę
i zaśpiewam piosnkę tę
życie nasze jest tułacze
otrzyj z powiek smętną łzę
idę napić się ja ponczu
gdyż mój robak woła pić
aby tańczyć tyć i żyć
otworzyły oczy me
wspomnień chwile w dal umknęły
sercem całym drżę
refren:
la-la-la-la trala-la-la
(bis i glissando)
ja królewną twą
duszą moja gore bólem
oczy mglą się łzą
DUSZA moja gore bólem