Przejdź do komentarzyBiała ćma
Tekst 93 z 139 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2020-09-24
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1575


Panna młoda, młoda panna cała w bieli 

na parkiecie, na drewnianym, na weselu. 


Zwiewna suknia półprzejrzysta, ażurowa, 

w której serce bielusieńkie można schować 


By nie widział nikt i nie skradł tego szczęścia - 

w śnieżnobiałej, koronkowej aurze piękna. 


Lecz ostrożnie (światło mami białą ćmę). 

Fruń do cienia, choć tak bardzo blasku chcesz. 


Delikatnie zatańcz, omiń złudną jasność, 

by biel tiulu ocalała i nie zgasła 

niczym noc. 


--------------- 

*fotografia własna

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ćma w postaci dorosłej (po przepoczwarzeniu) żyje zaledwie kilka dni.

Nie ma szans, by przetrwała własne wesele
avatar
Jej godowy taniec jest tańcem śmierci
avatar
Czy wiersz jest tylko o jakimś byle ulotnym nocnym motylku? O tym, który bez opamiętania leci prosto w ogień i tłucze swoimi nadpalonymi skrzydłami pod każdą /czerwoną/ latarnią naszych miast i wiosek?

Antropomorfizacja świata w bajce, w mitach i w poezji uczy nas szczególnej wrażliwości. Zwierzęta MAJĄ głos nie tylko podczas uczty wigilijnej
avatar
Jakie to piękne i ulotne jak życie tej ćmy...czy posłucha? Serdeczności:)
avatar
Ooo, jaka cudna ta ćma, albo suknia:

:-)
© 2010-2016 by Creative Media
×