Przejdź do komentarzyZwykły dzień
Tekst 39 z 107 ze zbioru: Moje wiersze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-06-11
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1710

Ulicą podwieszoną pod chmurami 

na niebieskich wstążkach 

zaczynam poranne obchody 

od mostu do kina. 


Dozorczyni o pięknym głosie 

zbiera zakurzone liście 

specjalistka od miłości 

królowa swych humorów. 


Szlachetne kruszce wyobraźni 

ześlizgują się po mnie 

złowroga pora 

negatywny pejzaż 

kolor lekkich mydlin. 


Piękne mowy muszą odfrunąć 

żadnego blasku 

szyderstwo harmonii  

rzeka zawraca swój bieg 

martwa ulica. 


Ubogi w pomysły 

układam mozolnie 

suchy lakoniczny 

alfabet spoufalenia  

ogłaszam blamaż nieprawdopodobieństw.


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×