Tekst 39 z 107 ze zbioru: Moje wiersze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-06-11 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1710 |
Ulicą podwieszoną pod chmurami
na niebieskich wstążkach
zaczynam poranne obchody
od mostu do kina.
Dozorczyni o pięknym głosie
zbiera zakurzone liście
specjalistka od miłości
królowa swych humorów.
Szlachetne kruszce wyobraźni
ześlizgują się po mnie
złowroga pora
negatywny pejzaż
kolor lekkich mydlin.
Piękne mowy muszą odfrunąć
żadnego blasku
szyderstwo harmonii
rzeka zawraca swój bieg
martwa ulica.
Ubogi w pomysły
układam mozolnie
suchy lakoniczny
alfabet spoufalenia
ogłaszam blamaż nieprawdopodobieństw.